1 września, w 75. Rocznicę Wybuchu II Wojny Światowej Nasz Ksiądz Proboszcz Jan Ostrowski jako kapelan kolejarzy uczestniczył w uroczystościach patriotycznych w Szymankowie oraz Tczewie, gdzie padły pierwsze ofiary II wojny światowej.
Trochę historii o tym, co działo się w pierwszych dniach września pod Tczewem…
Kiedy 30 sierpnia 1939 r. polski rząd ogłosił mobilizację polscy inspektorzy celni, między innymi z Szymankowa stali się częścią sił zbrojnych państwa. Razem z kolejarzami mieli oni pilnować węzłów kolejowych i informować o wszystkich nietypowych zajściach. Do zadań placówki w Kałdowie oraz w pobliskim Szymankowie należało przede wszystkim przesyłanie informacji do 2 Batalionu Strzelców stacjonującego w Tczewie, który w razie konieczności miał wysadzić most na Wiśle, blokując tym samym wkroczenie najeźdźcy do Polski. W nocy z 31 sierpnia na 1 września 1939 r. dowódca inspektorów w Szymankowie Stanisław Józef Szarek, na sygnał otrzymany od funkcjonariuszy z Kałdowa, wszczął alarm, który spowodował półgodzinne opóźnienie ataku wroga na Tczew – zawiadowca stacji Paweł Szczeciński skierował pociąg nr 963 pełen żołnierzy Selbstschutz-u i SS-manów na boczny tor. Natomiast przekazanie informacji przez dyżurnego ruchu w Szymankowie – Alfonsa Runowskiego na stację w Tczewie, spowodowało, że żołnierze 2 Batalionu Strzelców w Tczewie zdążyli wysadzić w powietrze most na Wiśle.
(Zobacz tekst: http://www.tvmalbork.pl/artykuly/kultura,38/program-uroczystosci-z-okazji-75-rocznicy-wybuchu-,4056.html)
A tak to wyglądało:
no images were found